wtorek, 19 marca 2013

Idąc do Mangghi

Podobno nie wszyscy wiedzą, kim był Feliks Jasieński. O Mandze pewnie słyszeli, ale może też nie... Tych, którzy słyszeli, i tych którzy nie słyszeli, zapraszam na spacer Szlakiem Mangghi, a może jednym z wielu wariantów takiego spaceru. Zaczyna się przy gmachu Akademii Sztuk Pięknych. Pogoda znakomita, słońce, lekki mróz.

Budowle na trasie naszego spaceru, które można zobaczyć na zdjęciach są związane bardzo mocno z postacią Mangghi: w niektórych mieszkał, prezentował swoje zbiory sztuki, organizował wystawy. Inne obdarował hojnie swoją kolekcją, a jedno miejsce było tematem grafiki, której wydanie Jasieński zorganizował.

- Jak dojść do Mangghi?
- Basztową pan pójdzie, potem Plantami, koło Pałacu Sztuki. Nadąża pan?
- Tak, tak, a potem jak?
- Na Rynek może pan skręcić. Widzę, że pan nie stąd?
- Prawie stąd, tylko tak pytam.
- No, to w taką pogodę jak dziś, spacer będzie przyjemny chyba. (Oddalając się obywatel Krakowa mruczy pod nosem: Żarty się człowieka trzymają. Stąd, a nie wie gdzie Manggha jest...) Nad Wisłą, proszę pana, pod Wawelem, nad rzeką przejść trzeba, potem przez most Grunwaldzki i w prawo skręcić. Miłego spaceru!
- Dziękuję bardzo!

Dojść do Mangghi... Więc idźmy. Dzień słoneczny, choć mroźny. Człowiek w czarnej pelerynie mówił o Basztowej... Zaraz, zaraz, w czarnej pelerynie?! Chyba mnie marcowe słońce na chwilę oślepiło...

Tajemniczy adres: Basztowa 16 lub 18. To tu Feliks Jasieński zamieszkał po przybyciu z Warszawy. Mieszkał tu krótko, a na ul św. Jana 1 przeprowadził się 5 maja 1903 roku.


Basztowa na pocztówce z roku 1918. Gmach Akademii Sztuk Pięknych, dalej kamienice: 18, 17, 16 itd. Numer 18 znacznie bardziej okazały niż 16. Może Manggha wynajął dwa mieszkania?

Basztowa dzisiaj (17 marca, 2013). Nawet jakiś automobil stoi, choć nie tak oryginalny.



Akademia Sztuk Pięknych i ulica Basztowa w roku 2013.




Czy to była Basztowa 18, czy 16? Basztowa 18 bardziej okazała.




Nic pewnego nie wiemy o mieszkaniu Mangghi przy Basztowej...

A może jednak 16, a nie 18?





Czy tą bramą wchodził do domu Manggha?


Basztowa 16 (środkowy budynek) nie prezentuje się zbyt okazale w porównaniu z Basztową 18.


Od strony Plant.



W głębi: Basztowa 16.


Idziemy Plantami dalej. Pałac Sztuki - miejsce, które widziało wiele wystaw przez Jasieńskiego organizowanych.





Wokół Matejki blask bije w oczy...

... ale cóż to: wokół Wyspiańskiego odpadający tynk, pozłoty brak. Jak to tak? Trzy strony pałacu piękne, a czwarta. Co z tą czwartą?




Grottger odwraca wzrok od nieodnowionej strony Pałacu Sztuki. Myśli zapewne: to tak kochamy artystów... nic się nie zmieniło...


Kamienica Szołayskich.



Stacje Drogi Krzyżowej naprzeciwko Klasztoru Reformatów. Dlaczego to miejsce? Było tematem jednej z grafik z Teki Stowarzyszenia Polskich Artystów Grafików. Inicjatorem wydania Teki był Jasieński.




Józef Czajkowski. Litografia "Cmentarz klasztorny w Krakowie" widziany z typowej dla wczesnych drzeworytów japońskich "ptasiej" perspektywy.


Sukiennice.

Św. Jana 1, 2. piętro.


To do Mangghi prowadził ten spacer.

Zapraszamy do środka!


W środku akurat jest wystawa suiseki.









Koniec spaceru... Było warto iść?


P.S. Fasady, budynki, mury - czy mają znaczenie? Czy może istotna jest tylko myśl i kolekcja sztuki - dzieło życia Mangghi, które  wciąż dostarcza wzruszeń estetycznych miłośnikom sztuki japońskiej (i polskiej oczywiście też!)?







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz